Megane II phI pad akumulatora po 1 dobie

Witam,

niedawno stałem się posiadaczem Megi II w kombi 15.dci. Auto super sprawa i to za nawias. Ale niestety zaczęły się problemy z elektryką. Od czasu do czasu w trakcie postoju alumulator rozładowuje się i wtedy każdy posiadacz Megi II wie że już tylko magiczny kluczyk idzie w ruch i kable.... Kilka faktów: auto ma przebieg 126 000km, nowiutki akumulator, byłem w 2 warsztatach nic nie stwierdzono mimo, że w jednym po nocy akumulator padł. W ASO Renault też nic nie stwierdzono. Alarm został odłączony, ładowoanie odpowiednie i w momencie pomiaru brak upływów. Może ktoś zna podobne przypadki? Ewentualnie zna jakiegoś elektryka z prawdziwego zdarzenia w okolicach Warszawy? Bo to typowe złośliwe uszkodzenie. Serdecznie pozdrawiam.[shadow=orange:9ed5454200][/shadow:9ed5454200]

witaj

odłącz klemę ujemną i zmierz przepływ pomiędzy masą samochodu, minusem akumulatora i plusem akumulatora być może gdzieś jest pobór prądu na dziko spowodowany jakimś zwarciem

A no dziś dokonałem sam pomiarów i wynika z nich, że jednak jest pobór prądu równy mocy 0,6W. Trudno mi określić czy to dużo, moim zdaniem sporo. Pomiarów dokonałem na wszystkich odpływach "+" nie wiem czy we wszystkich Megankach klema na plusie akumulatora jest tak "rozbudowana" jak w mojej. Odchodzą z niej w sumie 4 kable, 2 grube (rozrusznik i gł. bezpieczniki te w komorze silnika) - na nich nie ma upływności, oraz 2 cieńsze ginące gdzieś w wiązkach i właśnie na nich jest obciążenie stałe prądem 50mA. Czy komputer może ssać aż tyle prądu?

a akumulator ile ma lat???

wiesz bo taki prądzik to nie rozładuje aku w noc

miałem takie sytuacje w clio gdzie okazało się że miał opadnięte cele i dlatego się rozładowywał sam w sobie

możliwe ze to komputer ale jak pisałem ten prąd nie rozładuje akumulatora

:-P

Właśnie pomierzyłem jeszcze raz, pobór proądu skoczył do 500mA. Akumulator jest świeżo zakupiony, też myślałem że stary był przyczyną. Dziś rano znów nie odpaliłem auta, nawet nie świecą się żarówki. HELP!

no to teraz trzeba się udać do elektryka prywatnie niech szuka jak ci w serwisie nie pomogli bo taki pobór prądu na dłuższą metę może być zabójczy dla akumulatora pobór ten odpowiada odbiornikowi o mocy 24w w sumie nie duży, spróbuj włożyć inny akumulator może nowy jest uszkodzony bo coś tu nie gra akumulator 60 ah powinien na tym poborze wytrzymać ok 120 godzin

WITAM

ja miałem takie coś samego w meganie '98 i jak się okazało powodem były styki w tylnej lampie co robiły małe zwarcie wykryłem to dopiero jak mi choinke przy hamowaniu i włączeniu lewego kierunku robił

ps. niech mi ktoś odpisze co jest z ta kontrolką od wtrysku :/

http://megane.ruzam.pl/viewtopic.php?t=144

wiesz co spróbuj odłączyć zasilanie radia

pamięć na mosfetach jest strasznie prądożerna a tego typu radyjko występuje w nowszych meganach

jak nie to zostaje polać ropą i rzucić zapałkę (żartuje)

szukaj być może być jakieś zwarcie jak pisał forest

:-P

Co do pamięci to nie ciągnie aż tak wiele.

A może sam akumulator robi drobne zwarcie - wyjmij go i zobacz czy sam się nie rozładuje.

Niestety w nowych też bywa, że uszkodzone są cele - czasami wystarczy, że go ktoś mocno telepnął w transporcie ;-)

podtrzymanie pamięci pobiera prąd bezpośrednio z akumulatora nawet po wyłączeniu radia przyciskiem (taki stan czuwania) pobór prądu zawiera się między 0,3 -0,5 Ampera

ale jak Prezes napisał sprawdź dokładnie akumulator wg jego rady bo coś tu jest nie tak

pamięć na mosfetach

tak się tylko spytam przy okazji, bo myślałem, że na MOSFET-ach jest końcówka mocy, a pamięć to zwykły EPROM (24c0*- czy coś w tym stylu) i prądu to pobiera minimalnie. No chyba, że się mylę.

Dzięki chłopaki za nowe porady. Prąd jest pobierany nawet jak wyjmę wszystkie bezpieczniki te w środku kabiny. Obecnie serwis wpiera mi że nie ma żadnego poboru prądu, co jest bzdurą bo auto im się rozładowało przez noc. Teraz ich zdaniem to wina akumulatora (złego bo nie ich) ręce załamuję. Spróbuję zareklamować akumulator, ale czuję że to nic nie da.

jak radio może żreć prąd skoro jest wyłączane z momentem otworzenia drzwi kierowcy z resztą inne zasilania np zapalniczka?

A zrobiłeś tak jak pisałem Wyjmij (lub odepnij całkiem) aku i zostaw go przez nockę i zobacz czy bedzie trzymał - oczywiście wcześniej trza go naładować. Wtedy będziesz wiedział czy cię oszukują czy dobrze gadają ;-)

W ostateczności rzeczywiście tak zrobię, ale dopiero jak wrócę z delegacji, na której właśnie się znajduję. Czyli zastosuję metodę "pętania Hors-a" . Tak czy inaczej dziś moja waleczna żona "zatańczy" z panami w Renault. Kasiu kochanie powodzenia!!!

tak się tylko spytam przy okazji, bo myślałem, że na MOSFET-ach jest końcówka mocy, a pamięć to zwykły EPROM (24c0*- czy coś w tym stylu) i prądu to pobiera minimalnie. No chyba, że się mylę.

ale końcówka także jest zasilana jak pamięci jest podane cały czas napięcie i moc poboru mi do tego pasuje (24W)

jak radio może żreć prąd skoro jest wyłączane z momentem otworzenia drzwi kierowcy z resztą inne zasilania np zapalniczka?

może bo jakby nie "żarło" prądu to nie miałbyś zapamiętanych stacji i za każdym razem miałbyś zakodowane radio (no niestety inaczej nie chce być)

inne zasilania włączane są już w obwód w momencie włożenia kluczyka do stacyjki (tzw. zapłon) a jeszcze inne są już aktywne w momencie odblokowania immobilajzera

(sprawdź lub niech Ci sprawdzą w serwisie działanie siłowników w centralnym bo czasem jak jest źle ustawiony lub się obluzuje to pobiera prąd bo nie zakończył swojego suwu i mimo że zamyka drzwi cały czas działa próbując wykonać swoją pracę do końca-sytuacja z fabrycznym centralnym z renault 19)

:-P