Megane I phII Kontrolki.. i spadek mocy..

Witam!

 

Pisze bo mam dziwny problem.. odpalam auto.. przejeżdżam jakiś odcinek – i jest wszystko ok, gdy nagle zapalają mi się dwie kontrolki: pierwsza to rysunek silniczka a druga to zygzak ze spiralką.. obydwie są żółte, do tego gdy dodaje gazu obroty dochodzą maksymalnie do 3000 obrotów.. więcej nie chcą.. silnik traci moc.

 

Jak zgaszę silnik i odpalę od nowa jest już wszystko dobrze na pewien czas.. (lecz nie zawsze) - nie pali się kontrolka z zygzakiem i spiralką, obroty są w porządku, silnik pracuje dobrze i ma moc.

 

Byłem w warsztacie i podłączyli auto pod komputer.. wykryło że to mogą być następujące rzeczy:

 

1. Czujnik położenia pedału przyspiesznika,

2. Przepustnica,

3. Siłownik przepustnicy.

 

Co to może być?

Którą z tych części wymienić/naprawić?

Wie ktoś ile kosztuje przyspiesznik pedału gazu?

Gdzie można najtaniej kupić?

 

Pozdrawiam serdecznie!

 

Czy ktoś miał podobne objawy?

siemka,

Zawsze zanim założysz wątek przejżyj forum, masz duże szanse znaleźć badź podobny problem albo nawet i swój, zwróciłbyś przy okazji uwagę że przydałoby sie trochę więcej informacji o twoim aucie + uwagi jak długo go masz .

Na początek zapoznaj sie z tymi wątkami, może coś tam będzie:

 

http://megane.ruzam.pl/viewtopic.php?p=19142#19142

 

http://megane.ruzam.pl/viewtopic.php?p=194...ighlight=#19408

Witam Piok!

 

Przed napisaniem mojego posta przeczytałem te wątki i parę innych.. ale mój problem jest inny. :-/

 

Otóż nie mam żadnego szarpania.

 

Odpalam auto, jest wszystko dobrze, kontrolki się NIE palą (ŻÓŁTE z błędami), auto ma normalną moc. :P

Przejeżdżam pewien odcinek, za każdym razem dzieje się to po innym przejechanym dystansie i w innych okolicznościach.. i nagle zapalają mi się dwie kontrolki żółte: silniczek z lewej strony przy obrotomierzu i spiralka z zygzakiem na środku. Auto do 2800 obrotów ma normalną moc a dalej czyli do 3000 słabnie.. natomiast jeszcze dalej obroty nie chcą w ogóle wzrosnąć – choć wciskam pedał gazu do dechy. :cry:

 

Auto zostało sprowadzone z Niemiec 2 lata temu i było sprawne. Od tamtej pory były wymienione: 2 cewki, świece, filtr powietrza, pasek rozrządu, czujnik położenia wału korbowego, olej i auto chodziło świetnie! :P

 

Uważam ze cewki są dobre -> gdy miałem popsute cewki były inne objawy.

 

Auto ma założony gaz sekwencyjny firmy Landi Renzo. Byłem w serwisie gazowym i sprawdzili go na komputerze – z gazem jest wszystko ok! (komputer od gazu nic nie wykrył) Natomiast na komputerze auta wyskakują błędy:

1. Czujnik położenia pedału przyspiesznika,

2. Przepustnica,

3. Siłownik przepustnicy.

 

Co to może być? Miał ktoś podobny problem?

Coś słyszałem ze taki czujnik położenia pedału przyspiesznika kosztuje ok. 600zł :shock:

 

Pozdrawiam!

 

[ Dodano: 2007-06-02, 11:59 ]

Dodam że dzieje się to na zimnym jak i na rozgrzanym silniku.

 

[ Dodano: 2007-06-13, 18:00 ]

Po skasowaniu błędów na komputerze i kilkakrotnym odpaleniu auta, żółte kontrolki zgasły i problem zniknął. Auto znów ma normalną moc i można zwiększać obroty do woli.... :)

 

...ale do czasu :-/ minęło ok. 10 dni i znów problem powraca.. :-x zapalają się żółte kontrolki: pierwsza – zygzak z spiralką i druga – silniczek. Auto oczywiście nie ma mocy i wariuje.. obroty albo skaczą od ok. 800 do 2500 obrotów na minutę albo utrzymują się na poziomie 1000 a jak wrzuci się bieg to same wzrastają do ok. 2500.. Po zgaszeniu silnika i ponownym odpaleniu problem znika na jakiś czas..

 

Co robić :) Miał ktoś taki problem ;)

Witam. Ja mialem podobny problem. mianowicie podczas jazdy zapalala mi sie ta zotla spirala, zaraz po tym wiedzialem ze auto mi zgasnie na najblizszyb skrzyzowaniu podczas wcisniecia sprzegla i hamowaniu. pojechalem na komputer ktory wykazal "nieprawidlowe ciśnienie w kolektorze ssacym" okazalo sie ze wezyk ktory od niego idzie byl pekniety i kolektor lapal falszywe powietrze.

 

Dzisiaj znowu zapalila mi sie ta kontrolka lecz auto tym razem nie gasnie. jedynie zaraz po odpaleniu skacza obroty.

 

 

no i problem zalatwiony. zaraz po zajrzeniu pod maske skupilem wzrok na tym wezyku ktory to wlasnie wylecial z czarnej skrzyneczki. Moze komus sie to kiedys przyda taka glupota a daje do myslenia :)

Witam, ja miałem podobny problem i borykałem sie z nim ponad 2 miesiace. Podobnie jak u kolegi po zapaleniu silnika bylo wszystko ok, troche pojezdzilem i zapalala sie pomarańczowa kontrolka z zygzaczkiem. Bylem na komputerze, wykasowali mi bledy. Przez ok 2 tygodnie byl spokó, kontrolka znow zaczela sie zapalac szczegolnie w momentach kiedy byly wykonywane czeste manewry (zmiana biegów, przyspieszanie itp.) Znów pojechalem na komputer i w zasadzie nic niewykazalo. Jezdzilem tak ponad 2 miesiace dopuki nie zalozylem alarmu u zaprzyjaznionego elektronika. Pochawaliłem mu sie ze auto ma taki defekt, wszyscy diagności byli zgodni co do wymiany urzadzenia sterujacego silnik. Kolega elektronik szybko zdiagnozowal uszkodzenie i badzo mnie zaszkoczyl jak balacha byla moja usterka. Okazało sie ze popękany jest gumowy węzyk który doprowarza powietrze do czujnika cisnienia. Po wymianie węzyka uszkodzenie ustapiło.

Chyba nie powietrze, a podciśnienie do MAPsensora. U autora jednak, czujnik jest zamontowany bezpośrednio na kolektorze.

 

1. Czujnik położenia pedału przyspiesznika - to prawdopodobnie jest TPS, czyli czujnik położenia przepustnicy

2. Przepustnica - ale co tu miałoby się popsuć? Wymontować, obejrzeć i to wszystko.

3. Siłownik przepustnicy - pierwsze słyszę. Pewnie chodzi o jakiś element łączący linkę gazu z samą przepustnicą.

 

Reasumując:

Wymontuj przepustnicę. Przeczyść, przedmuchaj może przesmaruj ruchome elementy. Czujnik TPS (zamontowany na osi obrotu przepustnicy) wymontuj i jesli zdobedziesz, przemyj srodkiem do potencjometrów. Najlepiej jeszcze podłączyć do niego omomierz i sprawdzić czy przy obrocie przepustnicy, rezystancja jego rośnie/maleje liniowo bez pików.

Witam!

 

Ale o który dokładnie wężyk chodzi ;) ;)

 

Czy to jest ten który zaznaczyłem na zdjęciu1 -zdjęcie na dole- ;) ;) (czarny, gumowy, idzie od kolektora w stronę błotnika.. do jakiejś skrzyneczki czarnej..)

 

Zaznaczony wężyk na zdjęciu jest dobry i nie jest dziurawy.. przynajmniej nic nie zauważyłem. :-> Natomiast gdy usterka powraca.. - wariuje silnik i kontrolki się palą. :-/ I poruszyłem tym wężykiem nic się nie zmieniło.. jednak gdy zgasiłem silnik, docisnąłem wężyk i odpaliłem auto usterka znikła ;) Może czasami wężyk nie ma szczelności przy kolektorze i to jest usterka ;)

 

Chciałem dodać że w książce: „Renault Megane modele 1999 – 2002” w dziale Silnik 1,6 dm3 na zdjęciu silnika (zdjęcie2 - na dole) NIE MA tego wężyka co zaznaczyłem na zdjęciu1 i co nim ruszam.. co mam go przy swoim silniku :-/

 

Do Lewy:

 

Przepustnice już wyjmowałem ze trzy razy i dokładnie ją czyściłem, przedmuchiwałem, smarowałem ją też raz.. i nic..

 

Czujnik TPS też wyjmowałem i przeczyściłem, ale tylko częściowo bo on nie jest całkowicie rozbieralny... jest zgrzany... Natomiast nie podłączałem go pod omomierz.. musze pożyczyć od sąsiada i to zrobię..

Witam!

Temat stary, ale od kilku dni borykam się z dokładnie z tym samym problemem co użytkownik orka. I tu moje pytanie. Czy usterkę udało się na dobre usunąć?? Jeśli tak, to co było tego przyczyną??

 

Pozdrawiam!!!